Zwycięstwo w derbach na start; Zamek - Unia 2-4

Zwycięstwo w derbach na start; Zamek - Unia  2-4

Do wczorajszego spotkania, które zainaugurowało rozgrywki ligowe 2016/2017 Unia Złoty Stok wyszła trochę odmieniona w porównaniu do poprzedniego zespołu. Trener Czachor postanowił wystawić następującą jedenastkę: W bramce Bartek Gawdonowicz, od prawej strony Jarek Śleziak, Marcin Kolasa, Mateusz Śleziak i Krzysiek Kusowski. W linii pomocy zagrali Mateusz Bień, Szymon Markowski i Paweł Dudzic natomiast odpowiedzialni za strzelanie bramek byli Kacerp Gołuszko, Maciek Michalski i Dawid Dechnik.

Mecz rozpoczął się "ostro" od faulu Dawida Dechnika w pierwszych sekundach spotkania. W 4 minucie padła bramka dla gospodarzy, jednak było już to po gwizdku sędziego, który oznaczał pozycje spaloną. Dwie minuty później interwencja Krzyśka Kusowskiego dało gospodarzom pierwszy rzut rożny, ale uchroniło przed zagrożeniem bramki strzeżonej przez Gawdonowicza. W 7 minucie Dawid Dechnik faulował po raz drugi i sędzia tym razem pokazał żółtą kartkę. Dopiero po ponad 10 minutach gry "Unici" oddali pierwszy strzał na bramkę, jednak Dechnik strzelił w bramkarza. W odpowiedzi piłkarze Zamka stworzyli ładną składną akcję jednak koniec sytuacji zakończyli niecelnym strzałem. Pierwszy kwadrans gry przebiegł pod znakiem zaciętej gry, spotkanie było wyrównane. W 18 minucie gospodarze wykonywali rzut wolny i mało brakowało a Zamek wyszedłby na prowadzenie, ponieważ piłka po strzale zawodnika Zamka otarła się o słupek. "Unici" najpierw odpowiedzieli dobrą sytuacją. Jarosław Śleziak zagrał przekątną piłkę do Maćka Michalskiego, ten zgrał piłkę do Dechnika, który znalazł się w dobrej sytuacji do zdobycia bramki, jednak nie zdołał pokonać bramkarza Zamka. Jednak 3 minuty później bramkarz drużyny z Kamieńca musiał wyciągać piłkę z siatki, po swoim błędzie. Paweł Dudzic zagrał piłkę w pole karne z rzutu wolnego, bramkarz próbując łapać futbolówkę wypuścił ją z rąk, która trafiła wprost pod nogi nowego nabytku Mateusza Śleziaka, który najprzytomniej zachował się w polu karnym umieszczając piłkę w bramce. 6 minut później przyjezdni prowadzili już 0-2. Znów dobrą, przekątną piłkę otrzymał Maciek Michalski, która wcześniej minęła obrońcę, a ten strzałem z woleja podwyższył wynik spotkania i tym samym zdobył swoją 10 bramkę w barwach Unii. W 39 minucie zobaczyliśmy już trzecią bramkę w spotkaniu, tym razem kontaktowego gola zdobył Jakub Nowak z Kamieńca. Do przerwy wynik nie uległ zmianie i zawodnicy Unii schodzili do szatni na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem.

Druga odsłona derbowego spotkania rozpoczęła się podobnie do pierwszej bo od... faulu zawodnika Unii. W 47 minucie gospodarze wykonywali rzut wolny z około 25 metrów i niewiele pomylił się zawodnik Zamka. W 53 minucie Paweł Dudzic miał dobrą okazję do zdobycia bramki, jednak przegrał "pojedynek" z bramkarzem Zamka a chwilę później Mateusz Bień popisał się fantastycznym uderzeniem, które dało prowadzenie Unii 1-3. W 59 minucie gry trener Czachor dokonał pierwszej zmiany w swoim zespole. Z boiska zszedł strzelec drugiej bramki Maciek Michalski a za niego pojawił się Mateusz Faron. Dwie minuty później Markowski strzelał na bramkę gospodarzy po akcji na jeden kontakt zawodników Unii, jednak bramkarz był tam gdzie być powinien. Na 20 minut przed końcem spotkania goście zdobyli czwartą bramkę, której autorem był Szymon Markowski po asyście Kacpra Gołuszki. Kiedy wydawało się, że spotkanie jest rozstrzygnięte, kilkadziesiąt sekund później Mateusz Spouch kapitalnie uderzył na bramkę Gawdonowicza nie dając mu żadnych szans na obronę. Bramka ta była podobna do tej którą w 53 minucie zdobył dla Unii Mateusz Bień. Piłkarze Zamka nie rezygnowali i do końca próbując zmienić wynik spotkania, widoczna była również przewaga drużyny z Kamieńca, natomiast Unia groźnie kontrowała. W 79 minucie żółty kartonik arbiter spotkania pokazał Krzyśkowi Kusowskiemu za zagranie ręką. 3 minuty przed końcem gospodarze mieli dobrą okazję do zdobycia bramki kontaktowej, jednak z bliskiej odległości pomylił się zawodnik Zamka. Do końca spotkania wynik już nie uległ zmianie i pierwsze, derbowe zwycięstwo piłkarzy Grzegorza Czachora w sezonie 2016/2017 stało się faktem.

Unia zwyciężyła pierwsze spotkanie w rundzie jesiennej nowego sezonu, które do łatwych nie należało. Trzeba zaznaczyć, że to dopiero początek sezonu. Widać było jeszcze trochę rzeczy, które są do wypracowania na treningach, nowa taktyka jest cały czas przyswajana przez piłkarzy, jednak jak dla mnie jak na pierwszy mecz sezonu wyglądało to całkiem przyzwoicie.

ZAMEK KAMIENIEC    2:4    UNIA ZŁOTY STOK     (1:2)
39' Jakub Nowak                  31' Mateusz Śleziak
71' Mateusz Sopuch             37' Maciej Michalski
                                              53' Mateusz Bień
                                              70' Szymon Markowski

SKŁAD: Gawdonowicz - J.Śleziak, Kolasa (74' Trepka), M.Śleziak, Kusowski - Bień, Markowski, Dudzic - Gołuszko (74' Brysiak), Michalski (59' Faron), Dechnik

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości