Orzeł Piława Dolna
Orzeł Piława Dolna Gospodarze
2 : 4
0 2P 4
2 1P 0
Dgpnz Roztocznik
Dgpnz Roztocznik Goście

Bramki

Orzeł Piława Dolna
Orzeł Piława Dolna
Piława Dolna
90'
Widzów:
Dgpnz Roztocznik
Dgpnz Roztocznik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Orzeł Piława Dolna
Orzeł Piława Dolna
Dgpnz Roztocznik
Dgpnz Roztocznik
Brak danych


Skład rezerwowy

Orzeł Piława Dolna
Orzeł Piława Dolna
Dgpnz Roztocznik
Dgpnz Roztocznik
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Orzeł Piława Dolna
Orzeł Piława Dolna
Imię i nazwisko
Tomasz Piątkowski Trener
Dgpnz Roztocznik
Dgpnz Roztocznik
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Orzeł

Utworzono:

12.10.2015

Długo czekamy na zwycięstwo nad Roztocznikiem w ligowym starciu. Tym razem 3 punkty były na wyciągnięcie ręki. W 7 min. zawodnik Roztocznika dotknął piłkę ręką w polu karnym i sędzia wskazał na 11 metr. Niestety bramkarz przyjezdnych wyszedł górą ze starcia z Przemkiem Rosolikiem. W 11 min. swoją okazję miał Roztocznik, jednak tym razem to nasz bramkarz uchronił nas przed stratą gola. W 18 min. ponownie nasz bramkarz ratuje nasz zespół broniąc sytuację sam na sam. W 24 min. spore zamieszanie w polu karnym przyjezdnych i Łukasz Kucharek oddaje strzał, który bramkarz sparował na rzut rożny. W 27 min. świetna okazja Jarmużka, w której oddaje strzał minimalnie obok słupka. W 29 min. długa piłka za obronę zagrana przez Sułkowskiego i przepychanki z obrońcami wygrał Piątkowski, który znalazł się sam na sam z bramkarzem i otworzył wynik spotkania strzałem w krótki róg bramki (1:0). W 39 min. Sułkowski wypracował sobie sytuację zbiegając z boku boiska w pole karne i oddał strzał obroniony niestety przez bramkarza. W 44 min. Sułkowski zagrał piłkę z boku boiska wzdłuż pola karnego i wydawało się, że zostanie ona przecięta przez obrońcę, który jednak minął się z nią na czym skorzystał Łukasz Kucharek stając w sytuacji sam na sam, oddał strzał po ziemi w długi róg i podwyższył prowadzenie (2:0). Wynik do przerwy wymarzony i wystarczyło wyjść i bronić dostępu do własnej bramki w drugiej połowie. Jednak zdarzył się najczarniejszy scenariusz. W 56 min. tracimy pierwszego a 57 min. drugiego gola. Obie te bramki to konsekwencja prostych błędów w obronie co goście wykorzystali doszczętnie (2:2). Natchnieni szybkim odrobieniem strat goście wyszli na prowadzenie w 70 min. po strzale zza pola karnego przy bliższym słupku (2:3). W 73 min. zawodnik przyjezdnych przestrzelił rzut karny. W 77 min. po rzucie rożnym Roztocznik podwyższył prowadzenie i ustalił wynik spotkania (2:4). Zwycięstwo było bardzo blisko. Po pierwszej połowie byliśmy chyba zbyt zmotywowani dobrą grą w pierwszej i daliśmy się szybko zepchnąć do obrony. Nie byliśmy w stanie zawiązać składnej akcji w drugiej odsłonie. Należy wyciągnąć odpowiednie wnioski, żeby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości. 

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości