Wywiad z Prezesem Unii Złoty Stok, Wojciechem Królem.
Jak wygląda na dzień dzisiejszy stan członków zarządu klubu Unia Złoty Stok?
Wojciech Król: Zarząd klubu wybrany w styczniu ubiegłego roku składa się z 6 osób. Ostatnio rezygnację złożyli Paweł Mamoń (skarbnik) i Patryk Karbowiak (członek zarządu), zrezygnować (w związku z ustaniem działalności sekcji żeglarskiej) zamierzał także wiceprezes Edward Słówko, toteż konieczne będzie zorganizowanie Nadzwyczajnego Zebrania Sprawozdawczo - Wyborczego, które wyłoni nowe władze klubu.
Czy ma prezes na oku ludzi, którzy byliby zainteresowani NA POWAŻNIE wejść do zarządu i zaangażować się w działalność klubu?
W.K: Trudno znaleźć osoby chętne do pracy w klubie. Często rozmawiam z kibicami żywo zainteresowanymi tym, co się dzieje w "Unii", jednak gdy pojawia się temat działania w zarządzie - każdy wycofuje się zasłaniając się brakiem czasu, możliwości itp. Na szczęście pojawiła się grupa osób (na razie skromna liczebnie, ale bardzo prężna), które chcą zaangażować się w pracę na rzecz klubu. Wszystko wskazuje na to, że czekają nas duże zmiany i to zmiany na lepsze.
Czy w planach jest zatrudnienie człowieka od płyty boiska? Brak gospodarza obiektu rzuca się w oczy w Złotym Stoku.
W.K: Brak gospodarza bardzo rzuca się w oczy, często słyszę różne komentarze na temat sytuacji na stadionie i nie jest to dla mnie sprawa przyjemna. Niestety, na zatrudnienie gospodarza obiektu brakuje pieniędzy, a wolontariatem nikt jakoś nie jest zainteresowany. Nowy zarząd będzie musiał zmierzyć się z tym problemem i z tego, co wiem są plany, aby zatrudnić osobę, która będzie dbała o porządek w budynku i na stadionie. Do zrobienia jest bardzo dużo, sądzę, że można to porównać do obiektu Centrum Kultury i Promocji w Złotym Stoku. Tamta placówka zatrudnia kilka osób na etacie, które dbają o porządek, my takich możliwości nie mamy.
Co z boczną płytą do trenowania? Jest plan aby używać tego obszaru do treningów w przyszłym sezonie?
W.K: Temat płyty treningowej pojawił się już kilka lat temu. Jeszcze gdy byłem radnym (w okresie 2010 - 2014), zgłaszałem wnioski dotyczące wybudowania ze środków finansowych gminy boiska treningowego ze sztuczną nawierzchnią i oświetleniem. Wówczas wszystko zależało od tego, jakie środki będą dostępne z dotacji unijnych w latach 2014 - 2020. Dziś wiadomo już, że na dotację rzędu kilkuset tysięcy złotych nie można liczyć. Zostaje nam remont bocznej płyty, co ma nastąpić już w lipcu przy okazji renowacji płyty głównej. Jeśli to nastąpi, będzie tam trenować większość drużyn (z wyjątkiem żaków i orlików, którzy trenują na boisku wielofunkcyjnym przy szkole).
Trener wyraził chęć pozostania w Złotym Stoku, pod warunkiem zmian, które "pchną" Unie wyżej niż obecnie się znajduje. Czy zamierza Pan spotkać się z trenerem po zakończeniu sezonu i ustalić plan działania?
W.K: Plan działania jest już w zasadzie ustalony, wszystko to ma związek ze zmianami, o których mówiłem już wcześniej. W każdym razie mogę uspokoić kibiców, że trener Czachor zostaje w klubie.
Co z wypożyczonymi zawodnikami? Planuje Prezes zatrzymać wszystkich w Złotym Stoku?
W.K: W rundzie wiosennej w drużynie seniorów występowało 4 zawodników wypożyczonych z innych klubów. Przyszłość Maćka Michalskiego i Krzyśka Trepki wydaje się być pewna : obaj wyrazili chęć dalszej gry w naszym klubie i nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej. Pozostaje tylko załatwić formalności z ich macierzystym klubem - "Spartą" Ziębice. Trudno mi powiedzieć, czy podobnie rzecz się ma z tzw. "młodzieżowcami" Kubą Wróblewskim i Pawłem Radożyckim, którzy ukończyli już 21 lat. Decyzja w tej sprawie należy do trenera, jeśli będzie pozytywna, wtedy "do akcji" wkraczają działacze i załatwiają wszelkie formalności.
Trener ewidentnie ma problem z młodzieżowcami w zespole. Dlaczego w Unii jest taki problem z młodzieżą?
W.K: Młodzieżowcy to problem, z którym boryka się wiele klubów. Sprawa jest dość skomplikowana, jednak wydaje mi się, że wina leży przede wszystkim po stronie mentalności młodzieży. Gra w klasie okręgowej wiążę się z regularnymi, systematycznymi treningami i walką o miejsce w pierwszym składzie.To przerasta naszych młodych piłkarzy, którzy łatwo poddają się rezygnując z gry lub wybierając grę w drużynach niższych klas, gdzie nie trzeba trenować i gdzie łatwiej o miejsce w składzie.
Dlaczego drużyna juniorów starszych nie istnieje? Z tego co wiem takowy zespół był i rozgrywał swoje mecze w Lidze Dolnośląskiej Juniorów.
W.K: W poprzednim sezonie do rozgrywek zgłoszona została drużyna juniorów młodszych. Decyzja taka została podjęta ze względu na fakt, że zdecydowaną większość zawodników stanowili chłopcy z roczników 2000 i 2001 - nie było większego sensu, by rywalizowali oni w juniorach starszych z chłopcami starszymi od siebie o trzy lata. Chciałbym przypomnieć, że kilka lat temu (w sezonie 2013/14) mieliśmy drużynę juniorów, która występowała w Lidze Dolnośląskiej Juniorów Młodszych. Z drużyną tą wiązaliśmy duże nadzieje , niestety po spadku z ligi większość zawodników wybrała grę w juniorach "Orła" Mąkolno (awansowali wówczas do klasy okręgowej juniorów) lub drużynach klasy B - "Perle" Płonica i "Kłosie" Laski.
Jak prezes zapatrywałby się na awans w przyszłym roku Unii do IV ligi? Czy Unie stać na historyczny awans?
W.K: Awans do IV ligi to poważne wyzwanie, zarówno pod względem sportowym, jak i organizacyjnym. Czy stać nas na awans ? Wierzę, że dzięki zmianom, jakie wkrótce powinny nastąpić, będzie to możliwe.
Czy Unia ma w tym momencie jakichś sponsorów? Jeśli nie to czy są plany znalezienia ludzi, którzy chcieliby wesprzeć zespół finansowo i nie tylko?
W.K: Coraz trudniej o sponsorów. Nigdy nie było ich za wiele, ostatnio - z różnych względów - kilka firm wycofało się z udzielania wsparcia klubowi. Mam nadzieję, że nowi działacze postarają się o odwrócenie tej tendencji.
Czy ma prezes świadomość, że jeśli w Złotym Stoku nie zajdą poważne zmiany, to Unia może mieć wielkie problemy przed nadchodzącym sezonem z kadrą?
W.K: Tak mam tę świadomość, sądzę jednak, że sprawa została już wyjaśniona. W związku z planowanymi zmianami większość zawodników (kto wie, czy nie wszyscy) zamierza pozostać w klubie.
Komentarze